Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Śledczy ONZ do spraw zbrodni wojennych: Amnesty źle zrozumiało prawo wojenne

pokaż komentarz

Przetłumaczona wypowiedź:

Moje przemyślenia na temat raportu Amnesty International o Ukrainie. Są to moje osobiste przemyślenia i nie są związane z żadną organizacją, dla której pracuję.

Oni [Amnesty] źle zrozumieli prawo. Protokół nr 1 stanowi, że wojska powinny w maksymalnym możliwym stopniu unikać lokalizowania obiektów wojskowych w pobliżu obszarów zaludnionych. Ukraina może rozmieścić siły na terenach, których broni - zwłaszcza w warunkach wojny miejskiej. Nie ma wymogu stania ramię w ramię na polu - to nie jest XIX wiek. Ukraina nadal ma OBOWIĄZEK chronić ludność cywilną - ale podejmują kroki w tym kierunku, takie jak pomoc cywilom w relokacji.

Środowisko informacyjne jest złożone, ale kiedy szkolę ukraińskie zespoły ds. zbrodni wojennych, zawsze mówię im, że muszą badać domniemane naruszenia popełnione przez WSZYSTKIE strony konfliktu. Amnesty International pomyliła się w tej kwestii.

Obawiam się, że ich raport będzie zagrażał ukraińskim cywilom. Mimo iż Rosja nigdy nie miała problemów z uderzeniem w obszary cywilne, teraz mają wymówkę. Szanowana organizacja praw człowieka powiedziała, że są tam cele wojskowe. Obawiam się, że w najgorszym razie rozszerzą swoje cele na obszary cywilne. W najlepszym razie mogą użyć tego jako obrony. Amnesty myliła się co do prawa. Opublikowali to w złym momencie. Ukraina musi unikać narażania cywilów, ale ten raport był nietrafiony.