Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Artur Barciś takich ról zwykle nie dostaje. W nowym filmie zagra zupełne przeciwieństwo Norka


Artura Barcisia na ekranie kojarzymy przede wszystkim z seriali komediowych "Miodowe lata" i "Ranczo" czy filmu "Znachor". W nadchodzącym thrillerze "Polowanie" dostał jedną z głównych ról i po raz pierwszy w swojej karierze wcieli się w czarny jak smoła charakter. Obawia się, jak ludzie przyjmą go w nowym wcieleniu. "Nie chciałbym, żeby ktoś, oglądając 'Polowanie' i widząc mnie na ekranie, pomyślał, że to Norek w roli mordercy" – przyznaje z rozbrajającą szczerością.

Chcesz czytać naTemat.pl bez reklam i personalizować portal? Załóż konto 'Twoje naTemat'

"Polowanie" to thriller polityczny w reżyserii Pawła Chmielewskiego osadzony w małym miasteczku i inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Jego głównym bohaterem jest Michał Król (Michał Czernecki) - były przedsiębiorca i świeżo upieczony burmistrz. Trafia w sam środek układu, który postanawia go zniszczyć.


"Skorumpowani urzędnicy, oszustwa finansowe i medialne manipulacje stają się jego codziennością. Musi odpierać ataki tych, którym zaszedł za skórę. W pewnym momencie zaczyna bać się o życie swoje i swojej rodziny. Mimo trudności, z którymi się mierzy, nie poddaje się, pozostaje wierny swoim ideałom i działa dla dobra lokalnej społeczności. Przyjdzie mu za to jednak zapłacić wysoką cenę" – czytamy w zapowiedzi filmu.

Artur Barciś myślał, że już nigdy nie zagra w filmie. Wszystko przez role w sitcomach

Na czele układu stoi Roman Huss, którego gra właśnie Artur Barciś. To bogaty i wpływowy biznesmen bez zasad i kręgosłupa moralnego. Trzęsie całym powiatem, nienawidzi, gdy ktoś mu się sprzeciwia i nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel. Aktor liczy, że tą kreacją zerwie z wizerunkiem, do którego nas przyzwyczaił.

Szczerze mówiąc, troszeczkę pogodziłem się z tym, że w żadnym filmie już nie zagram. Te postaci, w które wcieliłem się w "Miodowych latach" i "Ranczu", tak mocno wryły się w pamięć widzów i, przede wszystkim, reżyserów, że praktycznie przestałem być obsadzany w fabułach. Nawet nie zapraszano mnie na castingi.Artur Barciś

"Dlatego bardzo ucieszyłem się, gdy zaproponowano mi zagranie jednej z głównych ról w filmie 'Polowanie'. A gdy dowiedziałem się, w jaką postać mam się wcielić, moja radość była jeszcze większa. Historia opisana na kartach scenariusza była ciekawa, a rola, którą mi zaproponowano – arcyciekawa. My, aktorzy, uwielbiamy przełamywać swój wizerunek i mierzyć się z bohaterami, którzy są dalecy od nas" – przyznaje w wywiadzie.

Premiera "Polowania" z Arturem Barcisiem 10 listopada. Aktor podkreśla, że to nie będzie "Norek w roli mordercy"

Dodaje, że czarne charaktery są ciekawsze do grania. "To zawsze barwne, pełnokrwiste i bardzo złożone postaci. Ludzie przecież nie są źli tak po prostu. Coś się za tym kryje. I te powody zwykle nie są oczywiste. Wcielanie się w negatywnych bohaterów jest znacznie bardziej interesujące niż w tych pozytywnych" – mówi aktor.

Jednak bałem się, czy dam radę uwiarygodnić tego człowieka – czy ludzie nie będą postrzegali mnie przez pryzmat moich wcześniejszych ról komediowych. Nie chciałbym, żeby ktoś, oglądając "Polowanie" i widząc mnie na ekranie, pomyślał, że to Norek w roli mordercy.Artur Barciś

Co z tego wyjdzie? Przekonamy się już w kinach od 10 listopada. W obsadzie oprócz wspomnianych aktorów znaleźli się: Magdalena Walach, Piotr Cyrwus, Szymon Piotr Warszawski, Ewa Kasprzyk, Kamila Kamińska i Paweł Okońskiego.