Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Wypadek autokaru. "Był sprawny"; "Doświadczeni kierowcy"

Autokar, którym jechali pielgrzymi do Medjugorje był sprawny, a przed wyjazdem odbył badanie techniczne” - zapewnił w rozmowie z PAP Jarosław Miłkowski z biura „U Brata Józefa”, które pośredniczyło w zorganizowaniu wyjazdu do Bośni i Hercegowiny. „Kierowcy autokaru, który miał wypadek w drodze do Medjugorje, byli wypoczęci i doświadczeni, a autobus był sprawny technicznie” - przekazał w rozmowie z PAP Jacek Antoszkiewicz z firmy Megapol, której autokar miał w sobotę nad ranem wypadek w Chorwacji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-RELACJA. Nowe fakty ws. wypadku autokaru w Chorwacji! Rzecznik MSZ dla wPolityce.pl: Jechały 44 osoby

-Tragiczne doniesienia z Chorwacji! Doszło do wypadku polskiego autobusu, zginęło 12 osób. Jasina: Na miejsce jadą polskie służby

Miłkowski wyjaśnił, że w wyjeździe do MedjugorjeBośni i Hercegowinie uczestniczyły 44 osoby - 42 pielgrzymów oraz dwóch kierowców. Uczestnicy wyjazdu pochodzili z Sokołowa Podlaskiego, Konina i Jedlni k. Radomia.

Przedstawiciel biura wyjaśnił, że wyjazd do Medjugorje był organizowany przez jedną z sióstr zakonnych, która tam też jechała.

Ja im tylko pośredniczyłem w tym zorganizowaniu

— dodał.

Miłkowski zapewnił, że jest w stałym kontakcie ze służbami m.in. ambasadą RP w Chorwacji, z Policją.

Cały czas udzielam niezbędnych informacji. Przesłałem też niezbędne dokumenty, które były potrzebne do odbycia się tego wyjazdu

— przekazał.

Autokar był sprawny”

Jarosław Miłkowski wyjaśnił, że autokar, którym podróżowali pielgrzymi był wynajęty z zewnętrznej, sprawdzonej firmy z Płońska.

Autokar był sprawny. Przed wyjazdem było badanie techniczne, które odbywa się za każdym razem przed wyjazdem. Była to firma, z która od kilku lat współpracujemy

— powiedział.

Właściciel firmy przewozowej: Kierowcy autokaru jadącego do Medjugorje byli doświadczeni

Kierowcy autokaru, który miał wypadek w drodze do Medjugorje, byli wypoczęci i doświadczeni, a autobus był sprawny technicznie

— przekazał w rozmowie z PAP Jacek Antoszkiewicz z firmy Megapol, której autokar miał w sobotę nad ranem wypadek w Chorwacji.

W wypadku, do którego doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji Zagrzebia, zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne, z których 19 jest w stanie ciężkim. Wszystkie ofiary wypadku to polscy obywatele, którzy pielgrzymowali do Medjugorje.

Jacek Antoszkiewicz z firmy Megapol, której autokar miał wypadek w Chorwacji - w drodze do bośniackiego Medjugorje - zapewnił w rozmowie z PAP, że autobus, którym jechali pielgrzymi „był sprawny technicznie, kierowcy byli wypoczęci z doświadczeniem”.

Uczestnicy wyjazdu pochodzili z Sokołowa Podlaskiego, Konina i Jedlni k. Radomia

Do wypadku doszło ok. godz. 5.40, w położonym na północ od Zagrzebia regionie varażdińskim, między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec. Jadący w kierunku Zagrzebia autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie - przekazała policja. Chorwacka telewizja publiczna HRT podała, że najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku było zaśnięcie kierowcy.

Jarosław Miłkowski z biura „U Brata Józefa”, które pośredniczyło w zorganizowaniu wyjazdu do Bośni i Hercegowiny wyjaśniał, że wyjazd do Medjugorje był organizowany przez jedną z sióstr zakonnych, która tam również jechała. W autokarze jechały 44 osoby - 42 pielgrzymów oraz dwóch kierowców. Uczestnicy wyjazdu pochodzili z Sokołowa Podlaskiego, Konina i Jedlni k. Radomia.

Miłkowski informował ponadto, że firma, z której autokar jechał do Medjugorje, była sprawdzona i biuro współpracowało z nią od kilku lat.

Medjugorje, dokąd zmierzali polscy pielgrzymi, to mała miejscowość od 1981 roku słynąca wśród wiernych jako miejsce domniemanych, powtarzających się objawień maryjnych, nieuznanych dotąd przez Watykan. Osada stała się dużym ośrodkiem pielgrzymkowym, rocznie przybywa tam około 2,5 miliona osób.

aw/PAP

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/609533-wypadek-autokaru-byl-sprawny-doswiadczeni-kierowcy