Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Witold Pawłowski poleca nowy numer „Polityki”

W tym tygodniu nasz temat z okładki mało przystaje do urlopowej kanikuły. Okazuje się, że Polska kupuje dziś najwięcej broni na świecie. Pytanie, czy z sensem? To tylko jedna z wielu pozycji z najnowszej „Polityki”. Z pełnym przekonaniem ją Państwu polecam.

Nasz resort obrony, pod kierunkiem wicepremiera Błaszczaka, zamawia masowo ogromne ilości sprzętu. Piszemy, że najnowszy pakiet zakupów w Korei Południowej, tysiąc czołgów i blisko siedemset dział samobieżnych, to więcej niż łącznie mają Wielka Brytania, Francja i Niemcy. Polskim rozbuchaniem zaszokowani są nawet Amerykanie: nasz apetyt na 500 wyrzutni HIMARS, które tak dobrze radzą sobie w Ukrainie, to więcej, niż w ogóle do tej pory wyprodukowali.

Oczywiście bezpieczeństwo kraju nie ma ceny, ale miliardowe faktury każą zadać pytanie o sensowność i zasadność tej gorączkowej operacji. Tych kwestii akurat resort unika i wycisza krytyczne głosy. A pilna potrzeba wojskowa pasuje do potrzeb politycznych i odegra pewnie istotną propagandową rolę w kampanii wyborczej, która już się właściwie zaczęła.

• Pokrewne pytanie: kto za to zapłaci i czy nie przepłaci, dotyczy innego gorącego dziś tematu: wakacji kredytowych, które mają przynieść ulgę w spłacie rat. Wszystkim zainteresowanym, niezależnie od ich sytuacji finansowej. Koszty wezmą na siebie banki, czyli – nie ma cudów – przerzucą je na nas, klientów.

• I trzeci temat wzbudzający silne emocje: samotność naszej noblistki Olgi Tokarczuk. Wydłużony miesiąc miodowy w kontaktach Polaków i laureatki wyraźnie się skończył. Właściwie, i z lewa, i z prawa, została bez sojuszników.

Najnowszy numer „Polityki”PolitykaNajnowszy numer „Polityki”

Co jeszcze? Bardzo dużo atrakcyjnej lektury: rozmowa z metropolitą Sawą, dlaczego polska autokefaliczna Cerkiew nie uznaje niezależności Cerkwi w Ukrainie; o interesach Wojtka z Zanzibaru i zaletach małżeństwa 80-latki z 30 latkiem, gejem; o aktach Ubera i rosyjskiej liście wrogów narodu (na której Polska zajmuje trzecie miejsce), a także o znaczeniu męskiego zarostu na Bliskim Wschodzie i damskiej modzie na sologamię (co to?, nie zdradzę). O tym, dlaczego nie zrobiła kariery filmowa technologia 3D i o permanentnych kłopotach w PRL z cukrem i węglem. No i bogato ilustrowane „Na własne oczy” poświęcone tatuażom. A także wywabianiu tatuaży, które okazały się życiowymi pomyłkami.

To tylko niektóre pozycje z najnowszej „Polityki”, oferta jest bogata, na każdy gust i nastrój. Z pełnym przekonaniem ją Państwu polecam. Udanych wakacji, chłodnych wnętrz – i wciągającej lektury!

Witold Pawłowski
Zastępca redaktora naczelnego