Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Wiceszef MSZ: Są tacy, którzy chcą zepsuć Unię Europejską

Pytany m.in. o wypowiedź rzeczniczki Komisji Europejskiej Arianny Podesty wiceszef MSZ wypowiadał się w Polskim Radiu na temat nieotrzymanych przez Polskę środków z KPO oraz relacji w Unii Europejskiej. - Ostatnio kanclerz Niemiec przedstawił, że trzeba zacząć odchodzić od jednomyślności na rzecz zasady kwalifikowanej większości - powiedział Marcin Przydacz. Ocenił, że największym państwom UE oraz krajom im "wiernym partnersko" da to "absolutną dominację w Unii Europejskiej".

- Jeżeli rzeczywiście odejdziemy w pełni od zasady jednomyślności, to państwa małe, średnie nie będą w zasadzie miały możliwości blokowania jakichkolwiek krytycznych dla siebie projektów, bowiem zawsze będą przegłosowane - podkreślił wiceminister. Ocenił, że to "trend niebezpieczny" zarówno dla państw członkowskich, jak i dla całej UE.

Czytaj więcej

Rzecznik PiS Radosław Fogiel

- Niestety, część elit nie tylko w Brukseli, ale w największych stolicach europejskich nie wyciągnęła wniosków z tego, co się wydarzyło np. w kontekście brexitu, że część Brytyjczyków nie była w stanie zaakceptować tego, że jakaś instytucja z Brukseli ma suwerennemu państwu brytyjskiemu rozkazywać, co ma robić, a to państwo nie miało żadnych możliwości obronienia się przed tym czy ewentualnie zablokowania takiej decyzji - powiedział wiceszef MSZ.

- To jest niebezpieczny trend dla UE, przyspieszanie tej integracji wbrew woli części społeczeństw niestety powoduje ryzyka, także dla tej dobrej organizacji - stwierdził.

- Uważam, że UE została wymyślona jako dobry projekt. Niestety, są tacy, którzy chcą ją zepsuć i wykorzystać przede wszystkim do realizacji własnych interesów - powiedział Marcin Przydacz. - Za Komisją Europejską stoją twarde interesy poszczególnych państw, które może nie są zadowolone z tego, że Polska się tak dobrze rozwija - przekonywał.