Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

W sprawie UE opozycja zachowuje się jak pacjent po lobotomii

Dział: Polityka

OSZUSTWO KE

autor: Rys. Antoni Krauze

autor: Rys. Antoni Krauze

W sprawie relacji Polski z Unią Europejską opozycja zachowuje się jak pacjent po lobotomii. Powtarza puste zaklęcia, straszy Polexitem, wymyśla rządowi, ale do spraw zasadniczych nie odnosi się niemal w ogóle. A przecież żądania stawiane Polsce mają charakter spektakularny, i nie da się ich zbyć milczeniem.

Teraz Komisja domaga się od nas zgody na anarchię i chaos: każdy sędzia ma mieć prawo kwestionowania statusu innego sędziego. To postulat bez precedensu, na co słusznie zwróciła uwagę pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska:

Po ostatnich wypowiedziach Ursuli von der Leyen odnoszę wrażenie, że tu nie chodzi o żadną praworządność. Proszę mi pokazać choćby jeden kraj, w którym możliwe jest podważanie powołania sędziów – to nie należy do domeny ani Sądu Najwyższego, ani sądów powszechnych.

CZYTAJ: I prezes SN bez ogródek: Chciałabym, by to znęcanie się nad Polską wreszcie się skończyło. Nie chodzi o żadną praworządność

To warunek w oczywisty sposób zaporowy, złośliwy, grożący - w razie przyjęcia - drogą ku państwowej przepaści. Musi to widzieć każdy z odrobiną dobrej woli. Opozycja udaje, że tego nie widzi, i jedynie uśmiecha się coraz bardziej cynicznie.

Nie ma także żadnego komentarza w sprawie oszustwa, do którego posunęła się Komisja Europejska i osobiście Ursula von der Leyen, która najpierw zawarła porozumienie z polskim rządem, a później zgłosiła kolejne żądania. W relacjach między partnerami to rzecz wręcz hańbiąca.

Zamiast poważnej debaty, mamy albo wezwania do pełnej kapitulacji naszego państwa (nie rządu), albo coraz bardziej głupkowate wpisy byłego premiera, całkowicie pomijające istotę sprawy, brzmiące jak auto-pastisz:

Problem jest szerszy, bo opozycja przyjęła religijną postawę wobec Unii Europejskiej, i odmawia jakiejkolwiek debaty o przemianach, które zachodzą wewnątrz wspólnoty. Przemianach obiektywnie niepokojących, zmierzających nawet nie ku federacji, ale ku jakiemuś nowemu centralizmowi. Często wykształceni ludzi dostają nagłej ślepoty, i udają, że nie widzą zmian strukturalnych, erozji praw państw członkowskich, coraz większej brutalności ze strony najsilniejszych państw. Tego wszystkiego w optyce opozycji po prostu nie ma. W zamian proponuje się skrajnie fałszywą, laurkową wizję bezinteresownego, dobrego wujka, który marzy tylko o tym, by nas obdarować prezentami. Wspólnota, która miała wyciągnąć wnioski z krwawych doświadczeń europejskich, zamienia się we własną karykaturę, stając się strefą przemocy wobec słabszych, deptania prawa i traktatów, teraz także cynicznego kłamstwa. Jej najgorętszym zwolennikom to jednak nie przeszkadza w najmniejszym stopniu. Czyżby nigdy nie wierzyli w ten ideał? A może nawet nie dostrzegli, kiedy się zmienili?

CZYTAJ: NASZ WYWIAD. Prof. Legutko: Verhofstadt po części napisał prawdę. W UE nie liczy się prawo, tylko skuteczność walki z polskim rządem

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/609881-w-sprawie-ue-opozycja-zachowuje-sie-jak-pacjent-po-lobotomii