Jak Rafał Trzaskowski tłumaczy się ze słów o „dupiarzu”? Najpierw winę zrzucał na „nieformalną konwencję rozmowy”. Co potem? Prezydent Warszawy i wiceszef PO przekonywał na antenie Polsat News, że jest po prostu osobą… „nietuzinkową”. To rzeczywiście wiele może wyjaśniać, nieprawdaż?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: I taki to „obrońca praw kobiet”? Trzaskowski chwali się u Wojewódzkiego, że był „dupiarzem”. „Tryb: rubaszny wujo z wąsami”
Na Trzaskowskiego wylała się fala krytyki po tym jak sieć obiegło nagranie z wywiadu prezydenta Warszawy w programie Kędzierski&Wojewódzki. Przyznał w nim, że w czasach młodości był… „dupiarzem”. Ostatecznie wicelider PO „przeprosił tych, którzy poczuli się urażeni”.
CZYTAJ TAKŻE: Rafał Trzaskowski „przeprasza” za słowa o „dupiarzu”: „Opisując historie sprzed 30 lat słownictwem przeniosłem się do czasów liceum”
„Ja jestem osobą nietuzinkową”
Głupia wypowiedź o czasach licealnych sprzed 30 lat
— komentował sprawę na antenie Polsat News.
Takie słowo nie powinno paść, nawet cytując, to co miało miejsce 30 lat temu. Nie przystoi, przeprosiny były na miejscu, dlatego je złożyłem
— mówił.
Zapytany o to, czy ta sytuacja nie odbije się to na jego karierze politycznej, odparł, że „błędy się zdarzają”.
Ja jestem osobą dosyć nietuzinkową i czasem język kompletnie nie przystoi. Taka jest też cena pójścia do programu, w którym próbuje się pokazać trochę inną twarz
— stwierdził Trzaskowski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/601842-trzaskowski-probuje-sie-tlumaczyc-jestem-osoba-nietuzinkowa
