12 osób zginęło, a ponad 40 zostało rannych w wypadku polskiego autobusu, do którego doszło w sobotę o godz. 5.30 na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji Zagrzebia. Ofiary to Polacy, którzy zmierzali do Medjugorie. MSZ będzie uruchamiał ws. wypadku specjalną infolinię.
12 osób zginęło, a ponad 40 zostało rannych w wypadku polskiego autobusu, do którego doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji Zagrzebia. Wypadek miał miejsce około godziny 5.40.
Artykuł aktualizowany
– Autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie. Kilka osób zginęło, kilkudziesięciu pasażerów jest rannych –pow.iedział agencji AFP rzecznik chorwackiej policji Marko Muric.
"Wszystkie ofiary to polscy obywatele"
Na antenie TVN24 rzecznik MSZ Łukasz Jasina powiedział, że ranni odnieśli obrażenia w różnym stopniu, od ran lekkich do ran ciężkich.
– Wszystkie ofiary to polscy obywatele, możemy to w tym momencie potwierdzić – powiedział rzecznik MSZ. – Autobus ma warszawskie rejestracje.
Na miejscu zdarzenia jest polski konsul i wicekonsul, na miejsce wypadku udaje się także chorwacki minister spraw wewnętrznych. MSZ uruchomi w najbliższym czasie infolinię dla osób najbliższych, opublikuje też specjalny komunikat na stronie i w mediach społecznościowych.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował na Twitterze, że polskim autobusem podróżowali do Medjugorie pielgrzymi. Szef rządu dodał, że o szczegółach tragedii rozmawiał w sobotę rano z premierem Chorwacji Andrejem Plenkovićem, który zapewnił o pełnym wsparciu chorwackich służb medycznych.
– Poleciłem naszym służbom konsularnym organizację wsparcia dla rodzin uczestników wypadku –poinformował. Dodał, że do Chorwacji lecą też minister zdrowia Adam Niedzielski, wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz oraz medycy i psychologowie z Zespołu Pomocy Medycznej.
Ambasada RP w Zagrzebiu uruchomiła infolinię + 385 148 99 414, pod którą członkowie rodzin ofiar wypadku autokaru w Chorwacji mogą uzyskać informacje.
