pokaż komentarz
Propaganda rosyjska sięga poziomu kabaretowego
Steven Seagal odwiedza doniecką kolonię, w której przetrzymywani byli zabici przez amerykańską rakietę żołnierze "Azowa".
Korespondent specjalny KP.RU Dmitry Steshin widział, jak aktor badał ruiny baraku, w którym przetrzymywano więźniów "Azowców"
Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez korespondenta specjalnego KP od organizatorów wyjazdu, aktor przygotowuje duży projekt dokumentalny o zbrodniach AFU i operacji specjalnej na Ukrainie.
Wizyta aktora w więzieniu nr 120 w Ołeniwce nieprzypadkowo zbiegła się z wizytą grupy zagranicznych dziennikarzy.
Aktor chciał osobiście zobaczyć tę scenę. Pokazano mu chatę z wypalonymi piętrowymi łóżkami, gdzie ponad 50 osób zginęło od odłamków lub spłonęło żywcem, a kolejnych 70 zostało rannych. Oprócz "Azowców" w koszarach przetrzymywano innych podejrzanych ukraińskich wojskowych. Eksperci od materiałów wybuchowych otworzyli dla aktora i dziennikarzy zapieczętowaną torbę z fragmentami pocisku HIMARS - jest to dowód rzeczowy i trwa śledztwo.
Aktor zbadał kilkanaście fragmentów, a eksperci pokazali mu charakterystyczne znaki i oznaczenia, które nie pozostawiały wątpliwości, że pocisk był amerykański. Po zbadaniu sceny Steven Seagal odszedł, ale nie na długo. Jego ekipa filmowa będzie pracować w kolonii jeszcze przez kilka dni, aby nakręcić wysokiej jakości materiał do filmu, w tym wywiady z ocalałymi więźniami.
Zrodlo mirkoblog: https://www.wykop.pl/wpis/67071151/propaganda-rosyjska-siega-poziomu-kabaretowego-ste/