Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Sąd: uiszczenie daniny nie jest najważniejsze

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uwzględnił skargę właściciela, któremu urzędnicy odmówili umorzenia opłaty za śmieci.

Konkretnie chodziło o prawie 1600 zł zaległości plus 233 zł odsetek. W marcu 2021 r. mężczyzna zwrócił się z prośbą o udzielenie ulgi uznaniowej w postaci umorzenia długu w całości.

Prezydent jej odmówił. Przypomniał, że opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi jest należnością o charakterze powszechnym oraz publicznoprawnym uiszczaną zgodnie z przepisami ustawowymi i prawa miejscowego. Należność ta ma charakter administracyjnoprawny, zrównany z zobowiązaniami podatkowymi. Obowiązek ten jest bezpośrednio związany z faktem zamieszkiwania i wytwarzania odpadów w nieruchomości, a nie z usługą wywozu śmieci. Prezydent zauważył, że w sprawach dotyczących opłat za śmieci stosuje się przepisy ordynacji podatkowej zgodnie z którą na wniosek podatnika można umorzyć w całości lub części zaległości.

Czytaj więcej

Jak to bywa z umorzeniem zaległości w gminie

Podatnik złożył na początku sierpnia do wójta gminy wniosek o umorzenie zaległości w podatku od nieruchomości. Jednak nie miał wtedy długu – bo go spłacił już w lipcu. W piśmie podał że spłaty dokonał tylko z obawy przed egzekucją (zastrzegł zwrot wpłaconej kwoty) a teraz ubiega się o umorzenie wstecz długu i zwrot tej wpłaconej kwoty. Czy to prawnie dopuszczalne - pyta radny.

Urzędnicy wskazali, że dłużnik prowadzi samodzielne gospodarstwo domowe. Przyznali, że utrzymuje się z niewielkiej renty w wysokości 778 zł, a podstawowe koszty utrzymania nieruchomości wynoszą ponad 600 zł. Wnioskodawca leczy się w jednej z poradni, a miasto przyznało mu świadczenie w postaci gorącego posiłku.

Niemniej jak podkreślono w odmowie oprócz nieruchomości, której dotyczy zaległość jest też właścicielem działki. Zdaniem urzędników umorzenie mu długu stanowiłoby zbyt daleko idącą ulgę. Trudna sytuacja zdrowotna nie stanowi bowiem przesłanki do umorzenia zobowiązania. I choć prezydent przyznał, że mężczyzna znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, to ważne jest wykazanie nadzwyczajności sytuacji, w której się znalazł niezależnie od swojego postępowania.

Tymczasem zadłużenie powstawało przez kilka lat, a miesięczna opłata za odpady wynosi około 43 zł miesięcznie i nie spowodowałoby zagrożenia egzystencji. Ponadto w deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami podał dwuosobowe gospodarstwo domowe, zatem jej regulowanie spoczywa także na drugiej osobie. W decyzji zasugerowano jedynie, że w spornym przypadku istnieje możliwość rozłożenia zaległości na raty.

Dłużnik odwołał się od odmowy, ale Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) również nie dopatrzyło się postaw do umorzenia zaległości. W jego ocenie w sprawie nie zachodzi ważny interes podatnika ani interes publiczny. A trudna sytuacja finansowa, nie może być utożsamiana z ważnym interesem podatnika, gdyż takie podejście prowadziłoby do niesprawiedliwości i nierówności w stosunku do ogółu społeczeństwa podlegających powszechnemu obowiązkowi podatkowemu.

Kolegium uznało, że okoliczności, z powodu których powstała zaległość nie mogą uchodzić za nagłe, nadzwyczajne i wyjątkowe, powodujące zachwianie podstawami egzystencji podatnika. Sytuacja, która go dotyka w ocenie SKO odnosi się również do pewnego odsetka społeczeństwa. Zasadą zaś jest płacenie podatków, a umorzenie zaległości może być zastosowane tylko wyjątkowo, gdyż w momencie zastosowania ulgi Skarb Państwa rezygnuje z należnych mu dochodów. Ponadto jak wskazało kolegium umarzanie zaległości podatkowych nie jest instytucją opieki społecznej. Zatem trudna sytuacja zdrowotna nie stanowi przesłanki do umorzenia zobowiązania. I choć dłużnik znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, to ważne jest wykazanie nadzwyczajności tej sytuacji, w której się znalazł niezależnie od swojego postępowania.

Autopromocja

Subskrybuj nielimitowany dostęp do wiedzy

Unikalna oferta

Tylko 5,90 zł/miesiąc


WYBIERAM

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, który na podejściu urzędników nie zostawił suchej nitki.

Jego zdaniem dowody zgromadzone w sprawie potwierdzają, iż sytuacja życiowa skarżącego zarówno pod względem materialnym, jak i zdrowotnym, jest wyjątkowa trudna. Dlatego nie można zgodzić się z twierdzeniem, że wobec wnioskującego nie zostało spełnione kryterium zagrożenia egzystencji. Renta 778 zł nie jest wystarczająca do jednoczesnego wywiązywania się przez skarżącego ze wszystkich ciążących na nim zobowiązań oraz zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych. Tym samym w ocenie sądu niedopuszczalne jest uznanie za rzecz całkowicie normalną faktu, że od kilku już lat jest silnie uzależniony finansowo od swojej siostry, dzięki której wciąż jeszcze funkcjonuje.

Jak tłumaczył sąd organy powinny położyć szczególny nacisk na analizę sytuacji ekonomicznej podatnika. I choć dokonały jej wyczerpująco, to już wnioski z niej wyciągnięte jego zdaniem wydają się być za daleko idące.

WSA podkreślił, że urzędnicy powinni rozważyć czy rzeczywiście egzekucja prowadzona wobec skarżącego będzie na tyle skuteczna, że należność zostanie w pełni uiszczona czy też może koszty z nią związane, okażą się zbyt wysokie i pożądanym działaniem okazałoby się jednak umorzenie należności podatkowej. Innymi słowy czy można było w sprawie doszukiwać się zaistnienia przesłanki interesu publicznego.

Zdaniem sądu sytuacja materialna, w jakiej znajduje się skarżący powoduje, że egzekucja należności pieniężnej potrwa jeszcze przez dłuższy czas. Prowadzona egzekucja będzie więc uciążliwa zarówno dla samego organu ponoszącego koszty z tym związane, jak również dla skarżącego.

Sąd przypomniał, że przesłanka interesu publicznego nakazuje mieć na uwadze respektowanie wartości wspólnych dla całego społeczeństwa, takich jak sprawiedliwość, bezpieczeństwo, zaufanie do organów władzy, korektę błędnych decyzji.

Istnienia przesłanki interesu publicznego nie można wiązać wyłącznie z obowiązkiem ponoszenia przez podatników ciężarów publicznych, uzależniać jej ziszczenia od nadzwyczajności powstania zaległości podatkowej, ani też przeciwstawiać jej przesłance ważnego interesu podatnika.

Sąd zauważył ponadto, że wnioskowana ulga, stanowiąc wyłom od zasady terminowego płacenia podatków jest formą pomocy publicznej po to, by nie doprowadzić do skutków niepożądanych z punktu widzenia, tak społecznego, jak i indywidualnego. Chodzi zatem o to, by wskutek dochodzenia zaległości podatkowych, państwo – w tym jednostka samorządu terytorialnego - nie poniosło w efekcie kosztów większych, niż w przypadku zaniechania korzystania z tego uprawnienia.

WSA nie miał wątpliwości, że w spornej sprawie ocena dokonana przez organ w aspekcie przyznania ulgi podatkowej i stwierdzenie braku przesłanek dla umorzenia zaległości nosi cechy dowolności.

Wyrok nie jest prawomocny.

Sygn. akt I SA/Kr 65/22.