Czytaj więcej
Ukraiński Energoatom, agencja zarządzająca ukraińskimi elektrowniami atomowymi, poinformował w czwartek, że teren elektrowni w Enerhodarze, w obwodzie zaporoskim, został w czwartek ostrzelany pięciokrotnie - a pociski miały spaść m.in. w rejonie miejsca przechowywania materiałów radioaktywnych.
Z kolei przedstawiciele kolaboracyjnych władz twierdzą, że Ukraina ostrzelała elektrownię dwukrotnie - podaje agencja TASS.
Zaporoska Elektrownia Jądrowa znajduje się na terenach kontrolowanych przez Rosjan.
Czytaj więcej
Rosyjskie wojsko przeprowadziło kolejny ostrzał kontrolowanej przez siebie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i terytorium w pobliżu tego obiektu - poinformował ukraiński koncern państwowy Energoatom. Rosjanie zaprzeczają tym doniesieniom i podkreślają, że odpowiedzialna jest za to strona ukraińska.
W czwartek Rada Bezpieczeństwa ONZ zebrała się na specjalnym posiedzeniu, na którym omawiano sytuację związaną z ostrzałem elektrowni. Antonio Guterres wezwał obie strony do wstrzymania walk w rejonie elektrowni.
"Obiekt nie może być wykorzystywany w żadnej operacji wojskowej. Zamiast tego, pilne porozumienie jest potrzebne, na poziomie technicznym, w kwestii bezpiecznego wyznaczenia strefy zdemiltaryzowanej, by zapewnić bezpieczeństwo tego terenu" - oświadczył Guterres.
Pilne porozumienie jest potrzebne, na poziomie technicznym, w kwestii bezpiecznego wyznaczenia strefy zdemiltaryzowanej, by zapewnić bezpieczeństwo tego terenu
Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ
Rosjanie zajęli Zaporoską Elektrownię Jądrową na początku marca.
Autopromocja
Subskrybuj nielimitowany dostęp do wiedzy
Unikalna oferta
Tylko 5,90 zł/miesiąc
WYBIERAM
Na posiedzeniu RB ONZ USA poparły wniosek o stworzenie strefy zdemilitaryzowanej w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej i dopuszczenie ekspertów z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej do obiektu.
Z kolei stały przedstawiciel Rosji przy ONZ, Wasilij Nebenzia oświadczył, że świat znalazł się "na krawędzi nuklearnej katastrofy na skalę porównywalną z Czarnobylem" i dodał, że przedstawiciele MAEA mogą odwiedzić elektrownię jeszcze w tym miesiącu.
MSZ Francji, w wydanym oświadczeniu podkreślił, że "obecność i działania rosyjskich sił zbrojnych w rejonie elektrowni, znacząco zwiększają ryzyko wypadku z potencjalnie dewastującymi konsekwencjami".
Kijów i Moskwa już kilkukrotnie, wzajemnie oskarżały się o ataki na elektrownię. Ukraina oskarżyła także Rosję o ostrzeliwanie ukraińskich miast z terenu elektrowni, co miało uniemożliwić armii ukraińskiej prowadzenie ognia kontrbateryjnego.