Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Przekarmianie zabija tak samo jak głodzenie. Zadbaj o dietę swojego pupila

O otyłości wśród psów i kotów wiele się mówi i pisze, ale skala problemu się nie zmniejsza. Wydaje się, że niestety ludzie się do tego przyzwyczaili. Liczba memów z grubymi psami i kotami jest porażająca. W mediach społecznościowych funkcjonują profile, na których publikuje się zdjęcia chorobliwie otyłych zwierząt jako wspaniałych i uroczych. Są niczym maskotki, o których zdrowie nikt nie dba. A pod zdjęciami setki komentarzy zachwyconych obserwatorów: „Jaki słodki gruby misio”, „Piękna kluseczka”.

Dlaczego wychudzone zwierzę wzbudza w ludziach złość na zaniedbanie i chęć niesienia pomocy, a otyłe wywołuje jedynie uśmiech? Zarówno głodzenie, jak i przekarmianie tak samo krzywdzą zwierzęta. Zabijają je. Skracają im życie.

Otyłość, co to takiego?

Wiemy wprawdzie, jak wygląda otyłe zwierzę, ale większość z nas nie zastanawia się nad tym, czym tak naprawdę jest otyłość i co oznacza dla zwierzęcia. Możemy spotkać się z następującym rozróżnieniem nadmiernej masy ciała:

Takie podejście jednak rozmywa problem. Pacjent jest otyły, gdy waży za dużo. Myślenie: „Skoro to tylko nadwaga, to nie jest to jakiś wielki problem, nie trzeba się tym zajmować” oznacza, że opiekun nie dość poważnie podchodzi do tego zagadnienia, co może doprowadzić do tego, że po kilku miesiącach problem będzie o wiele poważniejszy.

Nie próbujmy umniejszać ani bagatelizować spraw związanych z wagą, traktujmy je jako zagrożenie dla jakości i długości życia. Zagrożenie, które dodatkowo wiąże się z innymi przypadłościami.

Otyłość zawsze jest stanem patologicznym. W organizmie dochodzi do nadmiernego nagromadzenia tkanki tłuszczowej – albo w miejscach jej anatomicznego występowania, albo w postaci guzów dużej wielkości mających negatywny wpływ na organizm. Otyłość jest chorobą przewlekłą bezwzględnie wymagającą podjęcia działania, zanim będzie za późno. Zwierzę otyłe należy jak najszybciej poddać badaniom i leczyć poprzez dostosowanie jego diety oraz przeciwdziałać skutkom chorób, o ile występują.

Otyłość klasyfikujemy też ze względu na to, czy jest pierwotna, czy wtórna. Pierwotna to ta, która wynika z pobierania zbyt dużej ilości energii przy zbyt małym jej zużyciu. W praktyce oznacza to po prostu przekarmianie. To ilość energii, której zwierzę nie ma szans wykorzystać przy swojej aktywności, trybie życia, statusie fizjologicznym. Z kolei otyłość wtórna ma swoje źródło w innych przyczynach, np. w chorobach (np. niedoczynności tarczycy u psów), może być skutkiem ubocznym podawania niektórych leków, a także ograniczenia aktywności fizycznej, np. z powodu urazu.

Skąd się bierze problem?

U zwierząt, podobnie jak u ludzi, za problemy z wagą odpowiada najczęściej przyjmowanie zbyt dużej liczby kalorii w stosunku do zapotrzebowania danego osobnika. Przypadki otyłości z powodu choroby nie występują tak często, jak życzyliby sobie tego opiekunowie. Wielu z nich przekarmia swoje zwierzaki, wierząc, że w ten sposób wyrażają swoją miłość i troskę. Jedzenie buduje pozytywne relacje, więc jest do tego wykorzystywane. Poza tym psy i koty to mistrzowie żebrania i wymuszania na ludziach tego, czego chcą. To jednak my, ludzie, decydujemy, co i ile będą jeść nasze zwierzęta. Podając pupilowi więcej karmy i przysmaków, niż ten potrzebuje, narażamy jego zdrowie na szwank.

Z nadmierną wagą wiążą się liczne choroby. Otyłość jest chorobą przewlekłą mającą wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. To nie jest jedynie defekt wizualny, jak niektórzy próbują przekonywać. Jako choroba wymaga leczenia, ponieważ ma negatywny wpływ na jakość i na długość życia zwierzęcia.

Czas na odchudzanie

Należy reagować natychmiast, kiedy tylko pojawi się problem. W pierwszej kolejności trzeba zwierzę przebadać, czasami na kłopoty z wagą ma wpływ stan zdrowia. Jeśli zwierzę cierpi z powodu innych chorób, trzeba je brać pod uwagę, układając mu dietę. Dużo powie nam też obserwacja aktywności zwierzęcia. Czy się nie obniżyła? Czy zwierzę więcej śpi i jest mniej chętne do zabawy z opiekunem? Jeśli tak, to jego zapotrzebowanie energetyczne jest mniejsze i nasz pupil nie może jeść tyle samo co wówczas, gdy był bardziej aktywny. Należy poszukać przyczyny zmniejszonej aktywności.

Aby wiedzieć, jak duży mamy problem, trzeba dokonać oceny kondycji ciała. Jak to zrobić? Najlepiej udać się z psem lub kotem do specjalisty, który na podstawie skali Body Condition Score (można zobaczyć przykładową skalę w internecie) dokona oceny sylwetki zwierzęcia, stopnia otłuszczenia. Następnie trzeba wyliczyć zapotrzebowanie energetyczne organizmu (jeśli wcześniej nie było to zrobione) i dostosować liczbę kalorii w diecie. Brzmi skomplikowanie, ale to proste wzory matematyczne. Poniżej przykład:

Musimy obliczyć spoczynkowe zapotrzebowanie na energię, czyli RER (resting energy requirement):

RER = 70 x masa ciała 0,67

RER = 70 x masa ciała 0,75

Te obliczenia dają podstawę do ustalenia dziennego zapotrzebowania na energię – DER (daily energy requirement). Musimy tutaj określić współczynnik K, których jest wiele. Na przykład współczynnik K dla kota kastrowanego, dorosłego wynosi 1,2, a dla takiego psa: 1,6.

Co robimy dalej? Mnożymy RER x współczynnik K i mamy wynik – to liczba kalorii, którą zwierzę powinno przyjmować. Przy odchudzaniu przyjmuje się niższe wskaźniki, ale to lepiej skonsultować ze specjalistą – po badaniu zwierzęcia.

Dobrze jest prowadzić takie obliczenia raz na jakiś czas dla swojego zwierzęcia, także tego o prawidłowej wadze, aby mieć pewność, że dostaje on odpowiednią liczbę kalorii. Lepiej zapobiegać problemowi, niż go leczyć. Bo leczenie będzie długie i kosztowne.

Dużą rolę w rozwoju otyłości odgrywają przysmaki i dzielenie się ze zwierzętami naszymi ludzkimi posiłkami. Niestety, opiekunowie rzadko zdają sobie sprawę z tego, że to, co im wydaje się niewielkim kawałeczkiem, dla zwierzęcia, z uwagi na proporcje jego ciała, jest tym, czym dla ludzi byłby cały posiłek. Parówka dla psa, który waży 2 kg, to wcale nie jest malutki przysmak.

Stały dostęp do karmy także może przekładać się na problem z nadmierną masą ciała. Przy odchudzaniu należy zrezygnować z takiego sposobu karmienia i podawać posiłki o regularnych porach, odmierzone i dostosowane do zapotrzebowania energetycznego danego zwierzęcia.

Przy odchudzaniu nie sprawdzają się karmy suche. Ba! Często do gabinetu przychodzą zwierzęta, które na tych suchych karmach „na odchudzanie” jeszcze przytyły. Dobrej jakości karma mokra bądź surowe modele żywienia to większa objętościowo dawka pokarmu. 100 g suchej karmy to nawet 350-400 kalorii, a mokrej ok. 100 kalorii. Przy stosowaniu mokrej diety zwierzę aż tak mocno nie odczuwa ograniczenia kalorii. Dodatkowo, jak wskazują badania, zwierzęta, których żywienie opiera się na karmach suchych, są bardziej narażone na ryzyko nadmiernej masy ciała w porównaniu ze zwierzętami, których dieta opiera się na karmach mokrych bądź przygotowywanych przez opiekuna w domu.

Ubytek masy ciała na diecie niskobiałkowej jest podobny do tego na diecie wysokobiałkowej, więc nie skupiamy się tu na żadnym ograniczaniu białka. Do tego odchudzanie może wiązać się z utratą beztłuszczowej masy ciała (czyli mięśni), wynoszącą nawet ok. 15 proc. Mniejszy ubytek masy mięśniowej obserwuje się u zwierząt na dietach odchudzających o wysokiej zawartości białka. Chcemy, aby zwierzę traciło tłuszcz, a nie mięśnie, więc każdy czynnik ograniczający utratę beztłuszczowej masy ciała należy wziąć pod uwagę. Gdy zwierzę traci mięśnie, traci również chęć do aktywności, więc chudnie wolniej, a opiekun się irytuje, że to wszystko nie ma sensu…

Warto także wspomóc zwierzaka dodatkową suplementacją: probiotykami (odpowiadają za regulację mikrobioty, która przy problemach z nadmierną masą ciała często bywa zaburzona), kwasami omega 3 (mają działanie przeciwzapalne, a otyłość to ciągły stan zapalny w organizmie), witaminą E (jest silnym przeciwutleniaczem). Jednak nie ma co szaleć z suplementami. Najważniejsze są dieta i aktywność fizyczna.

Lepiej zapobiegać, niż leczyć

Dbałość o dobre nawyki żywieniowe od samego początku naszej znajomości z pupilem to podstawa. Prawidłowa sylwetka to lepsze samopoczucie i mniejsze ryzyko rozwoju chorób, więc jest o co walczyć. Otyły pies umrze dwa lata wcześniej niż jego nieotyły odpowiednik.

Odchudzanie zwierzaka to ciężka praca, ale da się to zrobić. Trzeba tylko się zawziąć i wiedzieć, że to wysiłek dla dobra zwierzaka. Jeśli nie radzimy sobie z tym – skorzystajmy z usług dietetyka zwierzęcego. Nie gryzie, nie krzyczy – pomaga. Jest po stronie zwierzaka, zawsze.

Choroby, na które cierpią zwierzęta z powodu otyłości

  • Cukrzyca (choruje już 1 na 200 kotów)
  • Choroby wątroby
  • Stłuszczenie wątroby (koty)
  • Endokrynopatie (psy)
  • Choroby układu krążenia
  • Choroby układu oddechowego
  • Choroby dolnych dróg moczowych
  • Zwiększone ryzyko urazu
  • Zwiększone ryzyko nowotworu
  • Problemy z aparatem ruchu
  • Przewlekły ból – przeciążone stawy dają się we znaki, cały organizm jest w stanie zapalnym

Czytaj również: Patrz kotu w oczy. Doceni, gdy nauczysz się odwzajemniać jego uśmiech

Agnieszka Cholewiak-Góralczyk - konsultant dietetyczny w lecznicy SpecVet w Warszawie. Założycielka Fundacji Surowe Kotki i Psy promującej zdrowe żywienie psów i kotów. Technik weterynarii i behawiorysta COAPE. Jest członkiem The European Society of Veterinary and Comparative Nutrition (ESVCN). Uczy dietetyków sekretów zawodu. Autorka artykułów dla opiekunów zwierząt i specjalistów. Ma na koncie trzy książki o żywieniu zwierząt: „Nie dla psa (i kota) kiełbasa, czyli jak zdrowo karmić swojego zwierzaka”, „Psie smaki. O zbilansowanej diecie dla psów”, „Kocie smaki. O zbilansowanej diecie dla kotów”. Czwarta książka w drodze. Prywatnie opiekunka pięciu kotów z różnymi przypadłościami i historiami