pokaż komentarz
takie pożaru taśmociągów w ciągu ostatnich 20 lat zdarzyły się 13 razy. Nie jest to nic niesamowitego.
@Restory244: Jedno z najczęstszych miejsc pożarów w elektrowni węglowych. Taśmociągami przerzuca się tysiące ton węgla, tam jest mnóstwo pyłu, to jest naprawdę wybuchowa mieszanka a wystarczy że jakieś łożysko w rolkach taśmociągu się zatrze (od pyłu/zużycia), rozgrzeje, zacznie sypać iskrami i jest "piękny" pożar.
Dodatkowo automatyka zauważy i zadziała to rozniesie się na setki metrów, a ma się tam co palić... Byłem w jednej elektrowni i gościu który nas oprowadzał pokazywał, że na ostatnim odcinku taśmociągu, przed młynem są skomplikowane instalacje do gaszenia pożarów - chyba to działa na zasadzie szybkiego uwalniania sprężonego dwutlenku węgla, który ochładza i odcina dostęp tlenu. Z tego powodu nie można tam wchodzić bo w przypadku odpalenia gaśnic, można się łatwo udusić.
Anyway, zbieżność tej awarii zastanawia :-/
