Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Niepłodność. Stres, który wywołuje, jest tak silny jak u osób chorych na raka

Niepłodności nie widać, choć doświadcza jej już co szósta para w Polsce, a zmaganie się z nią jest prawdziwą walką. Jedną z trudności jest stan ciągłego napięcia – stresu, który jest porównywalny do tego w przewlekłej chorobie, np. onkologicznej. O niepłodności mówimy wówczas, kiedy para po roku systematycznego współżycia (tzn. 3-4 razy w tygodniu) nie zachodzi w ciążę. Niejednokrotnie znalezienie przyczyny tych niepowodzeń jest procesem długotrwałym i wyczerpującym zasoby osobiste i finansowe.

Od zaskoczenia do planu

Gdy pierwsze próby kończą się niepowodzeniem, pojawia się zaskoczenie i rozczarowanie. Z czasem para zaczyna żyć według ściśle określonego planu, w którym nie ma miejsca na spontaniczność. O określonej porze należy zjeść posiłek, przyjąć leki, poćwiczyć, udać się na kolejne badanie. Dużą trudność sprawia utrata intymności. W życiu pary jest obecny także obcy człowiek – lekarz, który mówi, kiedy należy uprawiać seks. W dni płodne partnerzy często odczuwają presję. Stan gotowości zaczyna ich frustrować, seks zaczynają traktować instrumentalnie, ich potrzeby emocjonalne przestają być zaspokajane.

Bezradność przejmuje stery

W relacji par bezskutecznie oczekujących dziecka obok wiary i nadziei, które motywują do dalszej walki, mogą pojawić się trudne emocje: smutek, który informuje o tym, co jest ważne, żal i złość, które pokazują granice, strach ostrzegający o ograniczonych zasobach. Także bezradność. Partnerzy poświęcają czas, zaangażowanie, środki finansowe, odkładają marzenia i plany, inwestując wszystkie swoje zasoby w osiągnięcie celu, a muszą zmierzyć się z brakiem wpływu na to, co się wydarzy.

Zmagania z niepłodnością zajmują główną część ich życia, spychając na bok inne jego aspekty – związek, pracę, hobby, relacje z innymi, czyli wszystko to, co dotychczas było ważne. Ich związek już nie jest taki sam. Chęć posiadania dziecka jest zwykle tak silna, że dominuje nad innymi problemami i ambicjami. Myśli partnerów zaczyna przepełniać lęk i niepewność – czy tym razem się uda, czy wystarczy środków finansowych, czy jeśli doświadczą niepowodzenia, to będą w stanie ponownie poradzić sobie z tym emocjonalnie. Przedłużające się starania i rozchwianie emocjonalne powodują, że czasami partnerzy zatracają poczucie bliskości, czują dystans i wzajemny brak zrozumienia. Boją się pytania – a jeśli dziecka nie będzie? Czy nasza relacja bez dzieci może być satysfakcjonująca?

Ona w niepłodności

Niepłodność wpływa nie tylko na relację pary, ale także na poczucie własnej wartości, styl życia, zmianę wcześniejszych wartości i potrzeb.

Marzenia i wyobrażenia o roli matki są zwykle budowane dużo wcześniej niż moment rozpoczęcia starań. Niepowodzenie wywołuje u kobiet smutek, który mówi o tym, jak bardzo ważna jest dla nich chęć powiększenia rodziny. Żal – do siebie, że mogła zrobić „coś więcej”, bardziej się starać. Żal może być także skierowany na zewnątrz: do partnera, że nie jest wystarczającym wsparciem, lub do lekarza, że nie skierował jej na kolejne badania. Kobietom towarzyszy poczucie niesprawiedliwości i czarno-biała perspektywa. Ich percepcja zawęża się, widzą tylko koleżanki w szczęśliwych ciążach i wózki z małymi dziećmi. Towarzyszy im poczucie osamotnienia („Wszystkim się udaje, a mnie nie”). Targują się: „Jak tylko się uda, to będę najlepszą matką na świecie” lub „Zrobię wszystko, aby się udało”. Płodność kobiety jest ograniczona czasowo. Dlatego każdy cykl, w którym nie udało się zajść w ciążę, często jest traktowany jako strata, po której przeżywana jest żałoba. W naszym kręgu kulturowym macierzyństwo jest postrzegane jako jedna z głównych ról kobiety. Te, które nie mogą zajść w ciążę, czują się mniej kobiece, czują, że ich ciało je zawodzi, nie pozwalając na spełnienie społecznej roli. A niespełnianie społecznych oczekiwań i niemożność dopasowania się do większości wpływają negatywnie na poczucie własnej wartości.

On w niepłodności

Mężczyźni nie odczuwają tak silnie presji czasu. Zazwyczaj największą trudność sprawia im informacja o tym, że przyczyna problemów leży po ich stronie. Mierzą się ze stereotypowym określeniem męskości, według którego decyduje o niej konieczność spłodzenia potomstwa. Boją się więc badań i zamykają na rozmowę i wsparcie. Często mężczyzna nie ma przestrzeni na wyrażenie swoich uczuć, a dodatkową trudność sprawia mu patrzenie na cierpienie partnerki. W procesie leczenia niepłodności kobieta jest w centrum – to w jej ciele dochodzi do różnorodnych zmian, zabiegów. Biologicznie rola mężczyzny sprowadza się do dostarczenia dobrej jakości nasienia. Może to budzić w nim dyskomfort i poczucie przedmiotowego traktowania. Badania pokazują, że u mężczyzn leczących się z powodu niepłodności występuje znaczne nasilenie depresji i obniżenie samooceny. Towarzyszące im poczucie wstydu prowadzi do izolacji i ograniczenia kontaktów społecznych. Podobnie jak u kobiet, objawy te nasilają się w miarę trwania badań diagnostycznych i leczenia.

Razem w niepłodności

Kobiety zazwyczaj są blisko swoich emocji, poszukują ukojenia w rozmowie o uczuciach. Oczekują od partnera, że on także będzie okazywał emocje. Jeśli tego nie robi – kobieta czuje się osamotniona. Mężczyźni są postrzegani jako mniej przeżywający niepowodzenia w staraniach o ciążę, jednak błędem jest zakładać, że im nie zależy. Dlatego tak ważna jest klaryfikacja swoich potrzeb i mówienie wprost o oczekiwaniach.

W doświadczeniu niepłodności dobrym sposobem radzenia sobie jest zadaniowość, skupienie się na tym, co można zrobić. Może to partnerom dać poczucie sprawczości, które jest ważne w procesie starań. Skupienie na problemie i chęć jego rozwiązania oraz tymczasowa chęć odcięcia się od trudnej sytuacji mogą być skutecznymi sposobami na poradzenie sobie z trudnymi emocjami.

Pary zmagające się z niepłodnością zaangażowane w proces diagnostyki i leczenia wykazują wysoki poziom stresu. Chroniczny stres może prowadzić do różnych zaburzeń i chorób. Kiedy walka z niepłodnością wpływa na samopoczucie psychiczne, warto sięgnąć po wsparcie specjalisty.

Czytaj również: Ona szuka przyczyny, on cierpi w milczeniu. Poronienia rzadko traktuje się jak prawdziwą stratę

Aleksandra Stępień - psycholożka Fundacji im.Ernesta Wójcickiego, udziela wsparcia psychologicznego osobom zmagającym się z niepłodnością, w trudnej sytuacji okołoporodowej, a także przygotowuje materiały w ramach psychoedukacji