Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Lider PSL: Nie obawiałbym się przewozu ukraińskiego zboża

Zapotrzebowanie na zboże na świecie jest ogromne i nie obawiałbym się przewozu ukraińskiego zboża przez Polskę; nie wpłynie to w znaczący sposób na sytuację polskich rolników - ocenił w środę szef PSL Władysław Kosiniak Kamysz.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk rozgrywa antyukraińskie nastroje? Niepokojące słowa szefa PO. Komentarze: „Dlaczego nie prowadzi tej konferencji z Ławrowem”?

Lider PO Donald Tusk, odwiedzając w poniedziałek gospodarstwo rolne na Dolnym Śląsku, zwrócił uwagę na konkurencję produktów rolnych z Ukrainy. Polityk ocenił, że część ukraińskiego zboża, które ma być transportowane przez Polskę m.in. do krajów Afryki Północnej, może pozostać w naszym kraju i może być taniej sprzedawana, co będzie niekorzystne dla polskich rolników.

O te słowa zapytany został w środę w rozmowie z wp.pl szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. Polityk odpowiedział, że zapotrzebowanie na zboże na świecie jest ogromne i nie obawiałby się przewozu ukraińskiego zboża przez Polskę, bo to pozwoli, by Ukraina cały czas mogła kontynuować swoją działalność rolniczą.

Nie wpłynie to w znaczący sposób na sytuację polskich rolników, tak jak to było opisywane. Oczywiście jakieś wahania ceny mogą wystąpić i one odbiją się wtedy też pozytywnie dla konsumentów

— zaznaczył.

Lider ludowców był zapytany też o propozycję PiS przesunięcia wyborów samorządowych na 2024 rok. Odpowiedział, że o podwójnych wyborach w 2023 roku - samorządowych i parlamentarnych - było wiadomo od czterech lat.

Nie ma żadnego merytorycznego argumentu za przesunięciem wyborów. Są argumenty polityczne, partyjne, koniunkturalne

— ocenił Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że PSL nie poprze projektu ustawy w tej sprawie, jeśli trafi on do parlamentu.

O pomyśle przesunięcia wyborów samorządowych mówił w poniedziałek wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS).

Jesteśmy zdecydowani zaproponować ustawę, która przesunie termin wyborów samorządowych o pół roku

— powiedział.

Dodał, że gdyby ustawa weszła w życie, to wybory samorządowe odbyłyby się prawdopodobnie wiosną 2024 r.

Pytanie czy razem z wyborami europejskimi, które przypadają w maju, czy trzeba będzie je rozdzielić

– zauważył Terlecki.

Decydujący głos w tej sprawie ma mieć PKW.

Zachowanie ministra Cieślaka

Kosiniak-Kamysz był też pytany o sprawę naczelniczki poczty z Pacanowa (Świętokrzyskie), którą czekają surowe konsekwencje za to, że pożaliła się ministrowi w KPRM ds. samorządu Michałowi Cieślakowi na drożyznę.

To jest kompromitacja. On (Cieślak - PAP) nie powinien podać się do dymisji, on powinien być natychmiast zdymisjonowany

— odpowiedział szef ludowców.

Dodał, że jest to przykład oderwania władzy od rzeczywistości i natychmiast powinna zostać podjęta dymisja, odejście i przeprosiny ministra.

Redakcja portalu wyborcza.pl w Kielcach napisała we wtorek, że wybrany do Sejmu ze świętokrzyskiej listy PiS poseł Partii Republikańskiej i minister w KPRM przyszedł na pocztę w Pacanowie, by odebrać listy. Naczelniczka poczty w rozmowie z gazetą przyznała, że kiedy go rozpoznała, pożaliła mu się na obecną sytuację związaną z drożyzną.

W błyskawicznym tempie została wezwana +na dywanik+. Usłyszała, że zostanie zwolniona

— podał portal.

Cieślak tłumaczył, że podczas wizyty na poczcie był uczestnikiem zachowania naczelnik, „które nie licuje z powagą piastowanego urzędu”. Według ministra kobieta „używała wulgaryzmów oraz słów nieprzystających urzędnikowi państwowemu”. Dodał, że o okolicznościach w trybie regulaminowym powiadomił przełożonego naczelniczki.

mly/PAP

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/601873-lider-psl-nie-obawialbym-sie-przewozu-ukrainskiego-zboza