Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Igor Tuleya nie wróci do pracy. Kolejny zwrot w sprawie sędziego znienawidzonego przez władzę

Sędzia Igor Tuleya, zawieszony pod koniec 2020 r. przez nieuznawaną Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, miał w poniedziałek rano wrócić do pracy. Wrócił, ale dowiedział się, że znów został zawieszony.

Prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie i jednocześnie rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab uchylił decyzję prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie o przywróceniu sędziego Igora Tuleyi do pracy. Informację tę podało Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" na Twitterze.

Do decyzji odniósł się Igor Tuleya. — Cóż, ja mogę państwa tylko przeprosić, że ta sytuacja zaczyna przypominać serial brazylijski, ale takie jest po prostu życie. Trzeba robić swoje. Tej energii nam nie zabraknie dzięki wsparciu obywateli, prawników. Praworządność musi zwyciężyć — powiedział dziennikarzom przed siedzibą sądu.

Sędzia Igor Tuleya odwieszony i zawieszony

W sobotę portal TVP Info poinformował, że zawieszony przed niemal dwoma laty przez zlikwidowaną już Izbę Dyscyplinarną SN sędzia Tuleya został dopuszczony do pracy decyzją prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Joanny Przanowskiej-Tomaszek. Miał też zostać wysłany na zaległy urlop wypoczynkowy.

Sędzia Tuleya stawił się w poniedziałek rano w sądzie okręgowym, aby odebrać te postanowienia. Jak poinformował, otrzymał decyzję o przywróceniu go do pracy. Dodał, że jednocześnie otrzymał też w kadrach pismo prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie Piotra Schaba, podpisane przez jego zastępcę Przemysława Radzika, które uchyla decyzję o dopuszczeniu go do orzekania.

– Prezes SA zarządzeniem z dzisiaj, w związku ze sprawowaniem wewnętrznego nadzoru administracyjnego nad sądem okręgowym, uchylił decyzję prezes sądu okręgowego z 5 sierpnia w przedmiocie dopuszczenia mnie do orzekania – przekazał Tuleya.

– Krótko mówiąc, w mojej sytuacji niewiele się zmieniło, ale należało się tego spodziewać, że funkcjonariusze Ministerstwa Sprawiedliwości wymyślą coś nowego – skomentował Tuleya.

Jego pełnomocnik mec. Michał Romanowski w rozmowie z PAP zapowiedział podjęcie kroków prawnych w tej sprawie. Nie wykluczył skierowania odpowiednich zawiadomień do prokuratury.

W listopadzie 2020 r. na wniosek prokuratury Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet sędziemu Tuleyi, zawiesiła go w obowiązkach służbowych i obniżyła mu wynagrodzenie. Powodem wniosku prokuratury było podejrzenie ujawnienia informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które miały narazić bieg postępowania. Chodziło o śledztwo w sprawie obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 r., które zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę. W grudniu 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Tuleyi uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu.

Po decyzji Izby Dyscyplinarnej Tuleya został odsunięty od orzekania przez prezesa warszawskiego sądu okręgowego Piotra Schaba. Sędzia Tuleya nie usłyszał zarzutów. Konsekwentnie odmawiał stawienia się w prokuraturze. Podkreślał, że nie uznaje Izby Dyscyplinarnej jako sądu oraz ważności decyzji podjętych przez tę izbę. W kwietniu ub. r. Izba Dyscyplinarna nie wyraziła zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie sędziego do prokuratury, o co wnioskowali śledczy.

W marcu br. orzeczenie o przywróceniu sędziego Tuleyi do pracy wydał Sąd Okręgowy Warszawa-Praga. Sąd podjął tę decyzję w ramach tzw. zabezpieczenia, nakazując w niej Sądowi Okręgowemu w Warszawie dopuszczenie sędziego do wykonywania obowiązków służbowych na czas procesu dotyczącego pozwu o przywrócenie do pracy.