Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Gigant streamingu muzyki bierze się za… literaturę

Firma oczywiście nie bierze się za wydawanie, czy sprzedaż papierowych woluminów, ani nawet za dystrybucję cyfrowych dzieł – szwedzki serwis wchodzi natomiast w branżę audiobooków. W tym tygodniu szefowie spółki spotkali się z inwestorami, by rozmawiać o nowym biznesie. Cel stawiają sobie jasny, chcą zdominować tę branżę. Eksperci nie mają wątpliwości, że uruchomienie przez Spotify nowych usług będzie miało ogromne konsekwencje dla branży wydawniczej.

- Wierzymy, że audiobooki w wielu różnych formach będą dla nas ogromną szansą - mówi Daniel Ek, dyrektor generalny i założyciel Spotify, cytowany przez „The Verge”. Jak wskazuje firma weszła już z sukcesem w podcasty, a teraz czas na kolejny krok, aby zostać potentatem wszelkich treści audio.

Zresztą pierwszy ruch lider streamingu już wykonał – w ub. r. przejął Findaway, dystrybutora audiobooków (platforma pozwala autorom tworzyć, dystrybuować i zarabiać na swojej pracy). Dyrektorem nadzorującym nowy dział w Spotify został Nir Zicherman, współzałożyciel Anchor (aplikacja m.in. do tworzenia podcastów). Ambicje są takie, by Spotify mogło się teraz mierzyć m.in. z Apple Books, czy Amazon Audible. Szwedzi już zapowiedzieli, że chcą udostępniać audiobooki za darmo. Mają być dystrybuowane w modelu freemium (spółka ma zarabiać na reklamach w audiobookach). A to rękawica rzucona branży. Wystarczy wspomnieć bowiem, że większość serwisów sprzedaje książki w wersji audio i to wcale nie tanio. Apple i Google oferują je po kilkanaście dolarów.

Michele Cobb, dyrektorka Audio Publishers Association, sądzi, że wejście Spotify w audiobooki sprawi, iż miliony nowych słuchaczy na całym świecie będą miały kontakt z takim produktem, co może znacznie rozszerzyć rynek.

Grand View Research szacuje, że globalny rynek audiobooków wart jest ponad 9 mld dol.