pokaż komentarz
@b1ackjack1: Ale o co chodzi? Zaraz przyjdzie jakiś neuropek i powie, że nikt Tobie nie zabrania posiadania prywatnego samolotu, więc kolejny raz UE pokazuje, że wszystkich obywateli traktuje równo ¯\_(ツ)_/¯
Neuropki broniły Ursuli von der Leyen za to, że zamiast z Bratysławy do Wiednia pojechać pociągiem, proekologiczna twarz UE wybrała prywatny odrzutowiec, więc i tutaj zrobią jakieś fikołki, że czas bogaczy jest ważniejszy niż plebsu (bo tak właśnie m.in. argumentowali lot Ursuli)...
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen znalazła się w ogniu krytyki. Niemieckie media donoszą o jej bardzo ekskluzywnej podróży lotniczej prywatnym odrzutowcem.
Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że przelot odbył się na trasie Wiedeń – Bratysława, liczącej zaledwie 47 km, a którą pokonać można w niespełna godzinę pociągiem (dwoma różnymi trasami), samochodem czy choćby statkiem. Sprawie smaczku dodaje fakt, że sama von der Leyen określa się chętnie jako osobę proekologiczną, chętnie korzystającą z kolei.
21 czerwca podróż lotnicza zajęła polityczce wprawdzie tylko 19 minut, ale jej efekt to emisja 1130 kg CO2.
https://www.rynek-lotniczy.pl/wiadomosci/szefowa-ke-w-ogniu-krytyki-za-47kilometrowy-lot-12940.html