Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Eksplozje na Krymie. Płonie rosyjska jednostka wojskowa [RELACJA]

PODSUMOWANIE:

Wtorek, 16 sierpnia

Armia: rosyjskie wojska rozmieściły koło Dżankoja systemy rakietowe, m.in. S-400

Zarząd Komunikacji Strategicznej sił zbrojnych Ukrainy podał w komunikacie na Telegramie, że rosyjski sprzęt znajdował się w rejonie lotniska koło miasta Dżankoj. "Według wstępnych danych rozmieszczono tam co najmniej osiem systemów rakietowych S-400, trzy systemy S-300 i pięć systemów Pancyr-S1" - głosi komunikat.

Armia dodała, że "w rejonie stacji kolejowej Azowska przeprowadzono rozładunek 17 transporterów opancerzonych, 10 haubic samobieżnych Goździk, siedmiu haubic Msta-S, dwóch haubic Piwonia (Pion), trzech jednostek wyrzutni rakietowych Grad oraz amunicji". Stacja kolejowa Azowska leży około 23 km na południowy wschód od Dżankoja.

Jak powiadomiono w komunikacie, na lotnisku znajdowało się też 440 pojemników transportowo-startowych do pocisków. "Skoncentrowano je w takiej liczbie nie tyle w celu obrony przestrzeni potwietrznej, lecz (bardziej) po to, by przetransportować je do obwodów chersońskiego i zaporoskiego, do ostrzałów Mikołajowa i Zaporoża".

Armia wyraziła przekonanie, że Rosjanie planowali wzmożenie ostrzałów przed Dniem Niepodległości, obchodzonym na Ukrainie 24 sierpnia.

Rząd Estonii zdecydował o usunięciu sowieckich pomników w całym kraju

Mój rząd zdecydował o usunięciu sowieckich pomników z przestrzeni publicznej w całym kraju – poinformowała na Twitterze premier Estonii Kaja Kallas.

"Jako symbole represji i sowieckiej okupacji pomniki sowieckie stały się źródłem wzrastających napięć – w tych czasach musimy trzymać ryzyko dla porządku publicznego na minimalnym poziomie" – dodała Kallas.

We wtorek wczesnym rankiem rozpoczęły się prace związane z usunięciem kontrowersyjnego pomnika sowieckiego czołgu T-34 z miasta Narwa we wschodniej części kraju, zamieszkanego w większości przez ludność rosyjskojęzyczną. Został on przetransportowany do Estońskiego Muzeum Wojny.

"Sowieckie pomniki o wartości historycznej nie będą rozebrane, tylko przeniesione do muzeum. Staramy się zachować tak dużo, jak jest to możliwe, aby przyszłe pokolenia mogły brać nauki z tych bolesnych lekcji" – napisała premier.

Rosyjski muzyk Jurij Szewczuk skazany za "dyskredytację armii rosyjskiej"

Sąd w Ufie skazał we wtorek Jurija Szewczuka, lidera popularnego zespołu DDT, na grzywnę w wysokości 50 tys. rubli (ok. 3750 zł. – przyp. red.) za dyskredytację armii rosyjskiej - poinformował niezależny portal Meduza.

Szewczuk, który w przeszłości nie unikał krytykowania władz na Kremlu, podczas koncertu w Ufie 18 maja stanowczo wypowiedział się przeciwko wojnie na Ukrainie.

"Teraz na Ukrainie zabijani są ludzie. Po co giną tam nasi chłopcy? Jaki jest cel, przyjaciele? Młodzież Rosji i Ukrainy znowu ginie. Giną starcy, kobiety i dzieci - w imię jakichś napoleońskich planów naszego kolejnego Cezara, tak? Przyjaciele, ojczyzna to nie d*** prezydenta, którą trzeba ciągle lizać i całować. Ojczyzna - to biedna babcia na dworcu sprzedająca kartofle. To jest ojczyzna!".

Kłęby czarnego dymu w rejonie miasta Kransogwardiejskoje na Krymie

Krasnogwardiejskoje znajduje się około 30 km na południe od miasta Dżankoj, w którego okolicy we wtorek rano wybuchł pożar na stacji transformatorowej oraz nastąpiła seria wybuchów w składzie amunicji.

Ukraińskie władze poinformowały, że wydarzenia te są skutkiem działań sił zbrojnych Ukrainy. Władze rosyjskie przekazały natomiast, że eksplozje są efektem działań sabotażowych.

Poranne wtorkowe wybuchy uszkodziły również infrastrukturę kolejową na Krymie oraz spowodowały konieczność ewakuacji tysięcy ludzi.

Obcokrajowcy zatrzymani w Mariupolu przez separatystów. Grozi im kara śmierci

Zatrzymanym w Mariupolu przez żołnierzy rosyjskich Chorwatowi, Brytyjczykowi i Szwedowi grozi kara śmierci. Separatystyczny sąd na wschodzie Ukrainy oskarżył ich o walkę po stronie ukraińskiej w charakterze najemników - podał chorwacki dziennik "Slobodna Dalmacija".

Oskarżonym - Vjekoslavowi Prebegowi, Johnowi Hardingowi i Mathiasowi Gustafssonowi, grozi kara śmierci, a ich proces będzie kontynuowany na początku października - poinformował dziennik, powołując się na rosyjskie media. Oskarżeni mieli odmówić przyznania się do zarzutów.

Eksplozje na Krymie. Trafiono w skład amunicji

"Płonie rosyjska jednostka wojskowa w rejonie dżankojskim na okupowanym Krymie" - poinformował przewodniczący Medżlisu Tatarów Krymskich Refat Czubarow.

"Trafiono w skład amunicji w jednostce wojskowej orków (Rosjan - przyp. red.) we wsi Kalay (obecnie Azow) w rejonie dżankojskim" - napisał na Facebooku Czubarow. "Odgłosy eksplozji rozchodziły się po stepie" - dodał.

To nagranie pokazuje składy amunicji obok linii kolejowej w rejonie dżankojskim, gdzie doszło do eksplozji. Agencja Interfax podkreśliła w swoim komunikacie, że uszkodzeniu uległy też linie energetyczne, tory kolejowe i budynki mieszkalne. Poniżej wideo:

Mer Melitopola: trwa ewakuacja z rejonu dżankojskiego na Krymie z powodu wybuchów w składzie amunicji

"Rozpoczęła się ewakuacja ludności z okolic Dżankoja, spowodowana wybuchami amunicji. Nikt nie zdoła się ukryć. A niedługo nie będzie się gdzie wycofać” – napisał ukraiński mer Melitopola Iwan Fedorow na Telegramie.

Natomiast przewodniczący Medżlisu Tatarów Krymskich Refat Czubarow poinformował, że na moście Kerczeńskim zwiększył się ruch samochodowy, chcących wyjechać z półwyspu Krymskiego.

"Tysiące obywateli Rosji próbują się wydostać przez Zatokę Kerczeńską. Ostrzegano was już po Nowofedoriwce: nie zostawajcie, wyjeżdżajcie z Krymu jak najszybciej. A wy musieliście czekać na Dżankoj…" – napisał na Facebooku.

Wcześniej Czubarow informował, że wybuchy rozpoczęły się po tym, gdy ostrzelano jednostkę wojskową okupantów we wsi Azow w rejonie dżankojskim. Dodał, że trafiony został skład amunicji, a "dźwięk wybuchów niesie się daleko po stepie".

Informację o wybuchach na Krymie potwierdził też doradca prezydenta Mychajło Podolak - poinformowała agencja Interfax-Ukraina.

Pierwszy statek z ukraińską żywnością dla Afryki wyszedł z portu

Statek wiezie 23 tys. ton ukraińskiej pszenicy dla mieszkańców Etiopii – podała stacja Sky News, cytując ukraińskie ministerstwo infrastruktury.

Statek Brave Commander kieruje się do portu w Dżibuti, a pszenica ma ostatecznie trafić do Etiopii. "Ministerstwo i ONZ pracują nad sposobami zwiększenia dostaw żywności dla społecznie wrażliwych grup mieszkańców Afryki" – poinformował resort.

Od zawarcia umowy w sprawie odblokowania eksportu ukraińskiej żywności drogą morską z ukraińskich portów wyszło łącznie 17 statków przewożących ponad 475 tys. ton produktów rolno-spożywczych – dodano w komunikacie.

ISW: podziały wewnątrz rosyjskich wojsk na Ukrainie mogą osłabić ofensywę Rosji

Pojawiły się doniesienia, że część żołnierzy z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) odmówiła kontynuowania walki w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, a dalsze podziały wewnątrz wojsk kierowanych przez Rosję mogą osłabić rosyjską ofensywę – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Według think tanku cele rosyjskiej armii w obwodzie donieckim przemawiają do przedstawicieli tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, ale nie do separatystów z obwodu ługańskiego, zmęczonych działaniami wojennymi poza granicami obszaru, do którego roszczą sobie pretensje.

Władze Charkowa: w nocy ostrzelano jednocześnie pięć dzielnic

W nocy z poniedziałku na wtorek wojska rosyjskie ostrzelały jednocześnie pięć dzielnic Charkowa - poinformował na Telegramie mer tego miasta Ihor Terechow.

Dwie z zaatakowanych dzielnic znajdują się w samym centrum tego położonego na wschodzie Ukrainy miasta. Jego mer zaznaczył, że tak silnego ostrzału nie obserwowano w mieście od dawna.

W tej chwili nie ma informacji o skutkach ataku.

Pojawiły się również doniesienia o eksplozjach w Doniecku.

Zełenski: Świat przegra, jeśli nic nie zrobi w sprawie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

“Świat przegra z terroryzmem i ulegnie nuklearnemu szantażowi, jeśli nie podejmie żadnych działań w sprawie okupowanej przez Rosjan Zaporoskiej Elektrowni Atomowej” - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w codziennym nagraniu wideo.

"Jeśli teraz świat nie wykaże siły i zdecydowania w obronie elektrowni jądrowej, będzie to oznaczać, że świat przegrał" – powiedział Zełenski. "Przegra z terroryzmem. I ulegnie nuklearnemu szantażowi" - podkreślił ukraiński prezydent.

W czwartek ukraiński koncern państwowy Enerhoatom przekazał, że siły rosyjskie przeprowadziły kolejny ostrzał kontrolowanej przez siebie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i terytorium w pobliżu tego obiektu. Enerhoatom określił działania wojsk rosyjskich jako prowokację. Rosjanie oskarżyli o ostrzał Ukraińców. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wezwał tego samego dnia do zakończenia działań militarnych wokół elektrowni.