Egzaminatorzy wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego (WORD) wznowili protest w całej Polsce. Egzaminy nie odbywają się w kilkudziesięciu miastach. Warszawa też protestuje, ale inaczej – egzaminów nie odwołuje.
Protestujący chcą podwyżek płac oraz zmian w przepisach dotyczących egzaminów. Domagają się większej swobody przy ocenie umiejętności kandydata.
Protest ma charakter oddolny i każdy sam decyduje o tym, czy do niego dołączy czy nie.
Egzaminatorzy do końca sierpnia chcą się spotkać z ministrem infrastruktury. Już nie widzą możliwości rozmów z wiceministrem Rafałem Weberem.
Czytaj więcej
Przedstawiciele Komitetu Egzaminatorów RP spotkali się w czerwcu z nim oraz przedstawicielami Departamentu Transportu w Ministerstwie Infrastruktury. Efektem ich rozmów była decyzja o powołaniu specjalnej grupy roboczej.
Pierwszy protest egzaminatorów WORD trwał od 4 do 8 lipca i objął 27 ośrodków egzaminacyjnych.
Wśród protestujących dziś ośrodków, w których odwołano całkiem lub mocno ograniczono egzaminowanie, są te, które chcą protestować, ale inaczej.
Przykład? Warszawa. W niej oflagowano budynki, samochody. Rozważana jest także akcja przed ministerstwem. Ma zostać przed nim zorganizowany przejazd samochodów egzaminacyjnych.
Autopromocja
Specjalna oferta letnia
Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc
KUP TERAZ