Z Odry wyławianych jest coraz więcej śniętych i martwych ryb. Sprawa została skierowana do prokuratury, a do mieszkańców i turystów zwrócono się z apelem, by nie wchodzili do rzeki.
Pierwsze sygnały o martwych rybach w rzece Odra dotarły do pracowników Wód Polskich 26 i 27 lipca. Niecodzienną sytuację zaobserwowano w rejonie śluzy w Oławie. Jak podał Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, winne zanieczyszczeniom są chemikalia.
Według informacji niemieckiego portalu RBB24, pracownicy laboratorium państwowego stwierdzili wysoki poziom rtęci w próbkach pobranej z Odry wody. Wciąż nie jest jednak jasne, czy było to przyczyną masowej śmierci ryb.
Czytaj więcej
Pracownicy państwowego niemieckiego laboratorium stwierdzili wysoki poziom rtęci w próbkach pobranej z Odry wody - donosi niemiecki portal RBB24. Wartości są tak wysokie, że nie można wyświetlić wyniku testu i trzeba go powtórzyć.
„Jeśli potwierdzi się obecność związków rtęci w wodach Odry, to poważne zagrożenie dla ludzi” - zauważył na Twitterze dr Paweł Grzesiowski. Lekarz podkreślił, że „rtęć jest toksyczna szczególnie dla dzieci i kobiet w ciąży, uszkadza mózg, nerki, jelita”.
„Rtęć wchłania się przez skórę, drogi oddechowe, układ pokarmowy. Należy zachować ostrożność” - zaapelował pediatra i immunolog.
Śnięte ryby w Odrze w okolicy wsi Cigacice w województwie lubuskim
Foto: PAP/Lech Muszyński
Ze względu na swoją toksyczność, rtęć jest wycofywana z produktów w Europie, ale nadal krąży w dużych ilościach w powietrzu, wodzie, glebie i ekosystemach. Skutki dla zdrowia są związane z dawką, ale głównym powodem do niepokoju jest wpływ rtęci na płody i małe dzieci - tłumaczył w 2018 roku w biuletynie Europejskiej Agencji Środowiska Ian Marnane, ekspert w dziedzinie zrównoważonego korzystania z zasobów i przemysłu. Szacował przy tym, że w samej Europie co roku rodzi się ponad 1,8 mln dzieci, u których poziom rtęci przekracza zalecane granice bezpieczeństwa.