Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Covid w Polsce bez żadnej kontroli. Letnia fala może płynnie przejść w jesienną

Czy przed nami trudna pandemiczna jesień? Lekarze najwyraźniej obawiają się kolejnej, znacznie poważniejszej fali koronawirusa. Ministerstwo Zdrowia woli dalej wierzyć, że pandemia się skończyła.

Minister zdrowia dalej się upiera, że mamy traktować zakażenie wirusem SARS-CoV-2 jak zwykłą grypę. – Nie zgadzam się z tym – mówi prof. dr hab. n. med. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Instytutu Nauk Biologicznych UMCS. – Kiedyś tak będzie, ale jeszcze nie teraz. Nie w sytuacji, kiedy codziennie z powodu wirusa na świecie umiera tyle ludzi. Tymczasem najważniejsze to diagnostyka, szczepienia, leki przeciwwirusowe, środki niefarmakologiczne ochrony i rehabilitacja długotrwałych skutków choroby.

Dzięki takiej polityce rządu wszyscy zapomnieliśmy już o maseczkach, dezynfekcji i dystansie, a dookoła mimo lata i ciepłej pogody ciągle ktoś choruje. Mimo braku powszechnego testowania – lekarze rodzinni w przeważającej większości nie wystawiają skierowań na test PCR, tylko zalecają kupno testu antygenowego w aptece – zakażeń wciąż jest dużo.

W czwartek resort zdrowia poinformował o wykonaniu 12 268 testów na obecność koronawirusa i 35 proc. (4 321) próbek potwierdziło zakażenia. Trudno zatem się dziwić, że lekarze są coraz bardziej zaniepokojeni.

Szczepienia trzeba zacząć już teraz

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wystosowało apel do ministra zdrowia, by nie odkładać do jesieni drugiej dawki przypominającej szczepienia przeciwko covid dla medyków. Dziś, do czwartego szczepienia (czyli drugiego przypominającego), są uprawnieni tylko Polacy 60+. Lekarze postulują, by szczepienia zacząć już teraz, nie czekać na wprowadzenie na rynek preparatów ze zmodyfikowanym składem, uwzględniającym aktualnie krążący wariant omikron, i objąć nimi medyków 50+ i niezależnie od wieku tych wszystkich, którzy pracują bezpośrednio z pacjentami, którzy nie mogą przyjąć szczepienia lub należą do uznanych grup ryzyka ciężkiego przebiegu i zgonu w przebiegu covid. NRL przypomina, że pracownicy ochrony zdrowia stanowią szczególną grupę, która jest narażona na większe ryzyko ciężkich zakażeń ze względu na dużą ekspozycję podczas opieki nad pacjentami. Oraz że lekarze, pielęgniarki i ratownicy mogą, w przypadku zakażenia, przyczynić się do transmisji wirusa w placówkach leczniczych, co dla starszych i schorowanych pacjentów z osłabioną odpornością może okazać się tragiczne.

Pracownicy ochrony zdrowia byli szczepieni najwcześniej, jako grupa „0”, więc od ich trzeciej dawki minęło już minimum sześć miesięcy – mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. – Wszyscy spodziewamy się, że na jesieni covid ponownie uderzy. Na pewno nowa fala pojawi się, jak zmienią się warunki pogodowe, będzie zimniej i wilgotniej. Pytanie tylko kiedy. Wciąż jesteśmy w trakcie letniej fali, ale może też być tak, że letnia płynnie przejdzie w jesienną.

Covid-19 bez żadnej kontroli

Nie wiadomo też, z jakim wariantem będziemy mieć do czynienia. – Można mieć nadzieję, że ci, którzy przechorowali covid latem, będą mieć odporność – mówi prof. Szuster-Ciesielska. – Trzeba jednak pamiętać, że u osób 60+ z racji wieku i immunostarzenia odpowiedź poszczepienna jest słabsza i krócej się utrzymuje. Dlatego ja nawet tym seniorom, którzy przeszli zakażenie w letniej fali, rekomenduję podanie drugiej dawki przypominającej, gdy tylko będzie to możliwe. To nie przeszkodzi przyjęciu aktualizowanej szczepionki w sezonie jesienno-zimowym.

Zwłaszcza że wiele osób nie wie, czy miało letnią grypę, chrypkę od klimatyzacji, czy covid. – Wirus pozostaje bez żadnej kontroli – mówi prof. Szuster-Ciesielska. – Nie wiemy, jaka naprawdę jest sytuacja epidemiczna. Żeby skutecznie walczyć z epidemią, konieczne jest testowanie i raportowanie o wynikach. Uważam, że testy powinny być darmowe w aptekach, zaś farmaceuci mogliby wprowadzać wyniki do systemu.

Krakowski samorząd lekarski apeluje do ministra zdrowia, by przywrócono finansowanie testów PCR w kierunku SARS-CoV-2. Lekarze argumentują: to niezbędne dla prawidłowej diagnostyki pacjentów, analizy rozwoju wirusa i podniesienia bezpieczeństwa personelu medycznego mającego kontakt z osobami podejrzanymi lub zakażonymi wirusem. Powrót do powszechnego testowania osób z objawami zakażenia to także jedyny sposób kontroli transmisji wirusa i wykrywania mutacji. Ale Ministerstwo Zdrowia woli dalej wierzyć, że pandemia się skończyła.

Czytaj też: Covid: reaktywacja. Specyfika infekcji jest inna przy tej fali