Poland
This article was added by the user . TheWorldNews is not responsible for the content of the platform.

Były minister gospodarki w rządach PiS: w przyszłym roku może zabraknąć gazu. Po norweski musimy ustawić się w kolejce

Trzeba się ustawić na końcu długiej kolejki chętnych na norweski gaz i zapewne trzeba będzie za niego słono zapłacić. Nie wykluczam, że w 2023 r. pojawi się konieczność redukcji zużycia w przemyśle – mówi "Newsweekowi" Piotr Woźniak, były minister gospodarki w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego oraz były prezes PGNiG.

NEWSWEEK: Minister Anna Moskwa zapowiada, że znaczącą część gazu transportowanego gazociągiem Baltic Pipe będzie stanowić wydobycie własne, czyli gaz wydobywany w ramach koncesji, w których udziały ma Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Ile tego gazu będzie?

Piotr Woźniak: W 2016 r., a potem co roku aż do grudnia 2019 r., przed moim odejściem z PGNiG, nasz zarząd postawił przed Markiem Woszczykiem, prezesem działającej w Norwegii spółki PGNiG Upstream, zadanie zwiększenia wydobycia własnego do 2 mld m3 rocznie na koniec 2022 r. O ile mi wiadomo, PGNiG Upstream wywiązuje się z tego zadania bardzo dobrze. Dodatkowo dokupił od tego czasu koncesje rozpoznawcze, co może w przyszłości zaowocować dalszym zwiększeniem produkcji gazu własnego.